[*][*][*]ŚMIERĆ HOMIKA [*][*][*]:( Odpoczołem po ostatnich zmaganiach z kochaną roleczką i zasiadłem dzisiaj po sutej kolacji, na którą skonsumowałem dwa worki uniwersalnej ziemi oraz pół woreczka mojej ulubionej ziemi do paproci, na mojego stęsknionego za mną homika. Włączyłem sobie na wideło film :"Ziemia obiecana" - mój ulubiony i zacząłem powolutku kręcić. Jak to dobrze znów poczuć wiatr we włosach (za duzo jednak zjadłem na kolacje)! Rozkoszowałem się jazdą, na moim ciepłokrystalicznym tępo-IQ-kilo-liczniku pojawiła się liczba 69 gdy nagle STRZAŁ! Mysłałem, że to w filmie ale nie. W pokoju unosił się zapach palonej gumy. Zajeździłem moją oponkę - pęckła i rozleciała się w drobny mak. Tragedia! Wkurzony zacząłem potrząsać homikiem wrzeszcząc: "Goopi coś Ty zrobił najlepszego!!!! Zniszczyłeś moją kochaną miszelinkę w kolorze zieleni!!!!!!" Gdy tak potrząsałem wrzeszcząc nagle poczułem bezmiar lekkości w moich dłoniach... i usłyszałem brzęk tłuczącego się szkła...a następnie przerazający pisk i wszechogarniający wrzask! Homik wypierd....... przez okno! Ucieczka homika to jest tylko część (lwia część) tragedii. Homik lecąc z mojego dziesiątego piętra przychaczył pazurkiem o kotkę Luizę od sąsiadki z dziewiatego targając ją za sobą, a następnie spadł na srającego pod balkonem Konrada.
Godzina 00:50 a ja siedzę w areszcie za nieumyślne spowodowanie śmierci kotki, oraz za nieumyślny atak na życie i zdrowie sławnej persony. Policja skonfiskowała mi homika, który po swoim locie i tak do niczego się nie nadaje.
W sumie to pada śnieg więc jak mnie wypuszczą z tego aresztu to se kupię ślizgi i będę popier..... na ślizgach z górki. A najgorsze to jest to, że tu nie mają ziemi!!! Nawet jednej zdechłej paprotki!!!
Druga opcja - jak oddadzą mi homika to se pójde do blacharza i mi go zespawa - znowu bedę homikował do bólu!
Komentarze (6)
Nie Marek dostał w pysk tylko sławna persona Konrad ;P
Kurde! Glebi, gdzie Ty byłeś tyle czasu?! :D Chomika szkoda, zawsze to jakieś urozmaicenie w Twoim zrytym niczym gleba życiu! :D
Nie martw się! Wyjdziesz z kicia szybciej niż myślisz. W końcu kto, jak kto, ale Ty robisz najlepsze podkopy w ziemi! :P
Wesołych Świąt i oby Ci zespawali ten twój złom. Nie wiem tylko skąd weźmiesz nową gumę. Może naciągniesz na felgę jakiegoś Durexa, albo Unimila?! Jak się nie uda (nie wszyscy potrafią naciągnąć :D) to życzę powodzenia na ślizgaczach! :D
P.S. Kto teraz będzie reklamował ING Bank Śląski skoro Marek dostał z chomika w pysk?! :)
Kurde! Glebi, gdzie Ty byłeś tyle czasu?! :D Chomika szkoda, zawsze to jakieś urozmaicenie w Twoim zrytym niczym gleba życiu! :D
Nie martw się! Wyjdziesz z kicia szybciej niż myślisz. W końcu kto, jak kto, ale Ty robisz najlepsze podkopy w ziemi! :P
Wesołych Świąt i oby Ci zespawali ten twój złom. Nie wiem tylko skąd weźmiesz nową gumę. Może naciągniesz na felgę jakiegoś Durexa, albo Unimila?! Jak się nie uda (nie wszyscy potrafią naciągnąć :D) to życzę powodzenia na ślizgaczach! :D
P.S. Kto teraz będzie reklamował ING Bank Śląski skoro Marek dostał z chomika w pysk?! :)
O! Glebożerca ;) Dawno kolegi tu nie było. Już myślałam, że wciągnęło Cię błotko, przy Twoim domku Jak Cię wypuszczą z tego aresztu to lepiej nie spawaj tej ramy tak jak c....., bo niezbyt trwało to wygląda. Chyba, że znajdziesz lepszego fachowca ;) Pozdrawiam ;)
Witam!
Nazywam się Glebożerca!
Moja przygoda z rowerem zaczęła się, gdy miałem 3 lata.
Pamiętam, jak mój tata puścił mnie samego na rowerze z czterema kółkami...
Niestety wjechałem w jakąś nierówność, kółka odpadły i zaryłem pyskiem w glebę!
Od tamtej pory jeżdżę w kasku i wpieprzam glebę!
Na rowerze lubię jeździć wszędzie, zwłaszcza preferuję tereny, gdzie jest dużo torfu, piachu, żwiru, błota, no ogólnie to im więcej gleby dookoła tym lepiej!
Moja ulubiona potrawa to ziemia do paproci, jednak ziemią do kaktusów też nie gardzę.
Ulubiona planeta ziemia...
Ulubione warzywo to "ZIEMIAK" :D
Ulubiona pora roku to Ziema, ekhm... tzn.... zima :D (tylko gleba mi w głowie).
Marzę o tym, by objechać dookoła ziemię...
Więcej o sobie nie piszę, bo po co?!
Wystarczy tyle, jak coś to na e-mail kierować pytania!
Aha, zapomniałem dodać, że mieszkam w ziemiance!
POZDRAWIAM!