Nie pisałem o tym, ale niestety po moim ostatnim wyczynie strasznie źle się poczułem. Nie mogłem na drugi dzień chodzić! Jak wstałem z łóżka, poszedłem zobaczyć co tam na naszej planecie Ziemia słychać... Nie minęło 5 minut i nagle... jak mnie k...a w krzyżu strzeliło... Myślałem, że umrę z bólu :(
Zabrała mnie karetka do przychodni w Ziemięcinie... Lekarz powiedział, że nie powinienem jeździć tak długich dystansów na rowerze, a już tym bardziej nie powinienem tego robić wioząc dwudziestokilowy wór ziemi.
Powiedziałem mu: "to, co k...a! Taczką mam jeździć?!" Popatrzył na mnie dziwnie tylko.
Okazało się, że stan mój był na tyle poważny, by przetransportować mnie do szpitala w Łańcucie im. Ojca Dyrektora. Pobyt tam był straszny...
Grunt, że wróciłem. Powoli zaczynam jeździć i wracam do formy. To się liczy!
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~* Czesiek o co Ci chodzi?! Jaka brama w ogóle? ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~* Rydzu... nie pier...! :D ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~* Młynarz nie rozumiem o co pytasz... I nie pyskuj, nie podoba mi się ton twej wypowiedzi. ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~* Dj_Wiro! Jak to co to jest?! ŻYCIE!!! ŻYCIE!!!
Witam!
Nazywam się Glebożerca!
Moja przygoda z rowerem zaczęła się, gdy miałem 3 lata.
Pamiętam, jak mój tata puścił mnie samego na rowerze z czterema kółkami...
Niestety wjechałem w jakąś nierówność, kółka odpadły i zaryłem pyskiem w glebę!
Od tamtej pory jeżdżę w kasku i wpieprzam glebę!
Na rowerze lubię jeździć wszędzie, zwłaszcza preferuję tereny, gdzie jest dużo torfu, piachu, żwiru, błota, no ogólnie to im więcej gleby dookoła tym lepiej!
Moja ulubiona potrawa to ziemia do paproci, jednak ziemią do kaktusów też nie gardzę.
Ulubiona planeta ziemia...
Ulubione warzywo to "ZIEMIAK" :D
Ulubiona pora roku to Ziema, ekhm... tzn.... zima :D (tylko gleba mi w głowie).
Marzę o tym, by objechać dookoła ziemię...
Więcej o sobie nie piszę, bo po co?!
Wystarczy tyle, jak coś to na e-mail kierować pytania!
Aha, zapomniałem dodać, że mieszkam w ziemiance!
POZDRAWIAM!